Zapobieganie rozstępom

Chyba każda kobieta, w którymś momencie życia doświadcza rozstępów na swojej skórze. Najczęściej pojawiają się w:

• Okresie dojrzewania, kiedy dochodzi do szybkiego wzrostu i intensywnego rozciągania skóry
• Podczas szybkiego przybierania na masie ciała
• U sportowców i kulturystów – ze względu na szybkie budowanie masy mięśniowej
• W czasie terapii lekami steroidowymi - podwyższony poziom hormonów stresowych, w tym kortyzolu zmniejsza wytrzymałość włókien kolagenowych i elastynowych
• W nadczynności nadnerczy
• W chorobie Cushinga
• Jak również w ciąży - nawet 90% kobiet skarży się na występowanie rozstępów. Warto też zaznaczyć, że w ciąży fizjologicznie rośnie poziom kortyzolu, co przyczynia się do zmniejszonej wytrzymałości włókien kolagenowych na rozciąganie. Póki co jestem w 31 tygodniu ciąży i nie mam żadnych rozstępów:) i oby tak rozstało, bo najgorsze przede mną;)

Rozstępy pojawiają się najczęściej na:

• Udach
• Biodrach
• Pośladkach
• Brzuchu
• Piersiach

Na początku, w fazie zapalnej, tworzą czerwone, cienkie linie, które mogą powodować świąd. Z czasem powiększają się, wydłużają i poszerzają, a także stają się ciemniejsze – czerwono-fioletowe. Mogą również lekko się odznaczać, być uwypuklone. Następnie, w fazie zanikowej jaśnieją i stają się perłowe. Póki są czerwono-różowe są spore szanse, żeby stały się dużo mniej widoczne, zmniejszyły się, jednak kiedy zbledną niestety nic nie da się już z nimi zrobić.

W przypadku rozstępów dominuje kolagen typu III, tak jak w I fazie bliznowacenia, później jest to kolagen typu I.

W ciąży za rozstępy odpowiadają:

• Zmiany hormonalne
• Stres – w ciąży fizjologicznie poziom kortyzolu rośnie i jest to normalna sytuacja. Sama zauważyłam po sobie, że denerwuję się bardziej, nawet rzeczami, które przed ciążą w ogóle by mnie nie obeszły. Do tej pory mi wstyd, że nakrzyczałam na kuriera, którego oczywiście później przeprosiłam, bo normalnie takich rzeczy nie robię;)
• Czynniki genetyczne
• Nieodpowiednie odżywianie
• Zbyt szybki przyrost masy ciała
• Duża waga urodzeniowa dziecka

Jak w większości przypadków, również w tym, lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Więc warto zacząć dbać o skórę już od pierwszych miesięcy ciąży - nawet od 2 - aby uniknąć rozstępów.

Profilaktyka rozstępów:

• Stosowanie peelingów – usuwają zrogowaciały naskórek, poprawiają krążenie i ułatwiają wnikanie składników odżywczych w głąb skóry. Warto przygotować własny peeling w domu – cukier, wybrany olejek kosmetyczny lub ich mieszanka i kilka kropli ulubionego olejku eterycznego
• Natłuszczanie skóry naturalnymi kosmetykami i olejami – świetnie radzi sobie olej ze słodkich migdałów, kokosowy, arganowy, masło shea i kakaowe
• Stosowanie kosmetyków zawierających kwas hialuronowy, który stymuluje produkcję kolagenu
• Stosowanie żelu aloesowego, lub naturalnych kosmetyków na jego bazie. Aloes regeneruje skórę, uelastycznia ją i mocno nawilża
• Kosmetyki naturalne zawierające d-pantenol, witaminę E, olej z krokosza bawarskiego, elastynę, glikoproteiny
  
• Wykluczamy z diety żywność przetworzoną i cukier, które przyspieszają starzenie się skóry i powodują, że traci ona jędrność
• Witamina C – wspomaga syntezę kolagenu. Produkty bogate w witaminę C to: dzika róża, acerola, rokitnik, dereń, czarna porzeczka, truskawki, kiwi, cytrusy, jabłka, aronia, agrest, maliny, natka pietruszki, papryka czerwona, kiszonki, pomidory, kapusta, ziemniaki, żurawina, brukselka, kalarepa, brokuły. Można też się wspomóc suplementacją w ciąży – profilaktycznie 1 g dziennie, lub więcej w przypadku niedoborów czy obniżonej odporności
• Kolagen – naturalny składnik ludzkiego i zwierzęcego organizmu, budulec tkanki łącznej, czyni ją elastyczną, sprężystą i bardziej podatną na rozciąganie. Ma to duże znaczenie podczas porodu, aby uniknąć konieczności nacinania krocza czy jego pęknięcia. Stanowi ok. 65% wszystkich białek w organizmie, co czyni go niezbędnym i bezpiecznym. Dodatkowo sprawia, że skóra staje się bardziej „gęsta”, przyspiesza gojenie się ran, regenerację tkanek po porodzie i po cesarskim cięciu również. Dobrym źródłem kolagenu są kleiste mięsa, buliony, nóżki, ryby. Można też wspomóc się suplementacją – 5-15 g dziennie nawet w ciąży, połogu i w czasie karmienia piersią jest bezpieczne. W badaniach udowodniono, że przyjmowanie kolagenu w takiej dawce przyspiesza powrót do formy, gojenie się ran i poprawia jakość życia. Co ciekawe kobiety w grupie suplementującej kolagen zgłaszały zmniejszenie objawów depresyjnych i poprawę nastroju, czego Panie z grupy placebo nie zaobserwowały u siebie. Kolagen zwiększa również poziom białka w organizmie, co ma duże znaczenie w prawidłowym rozwoju maluszka i rekonwalescencji po porodzie. Odpowiednia podaż białka może być trudna dla niektórych kobiet, aby dostarczyć je jedynie z dietą. W czasie ciąży zwiększa się znacząco zapotrzebowanie na ten makroskładnik. Warto też zaznaczyć, że kolagen był dobrze tolerowany przez uczestniczki badania i nie zostały zgłoszone żadne działania niepożądane. Najlepsze źródło to kolagen rybi wraz z witaminą C

Przed ciążą piłam regularnie kolagen, ze względu na stawy. Od zawsze miałam problemy z kolanami i rozmiękaniem chrząstki, a kolagen bardzo mi pomagał. Nie ukrywam, że efekt kosmetyczny też ma znaczenie, bo faktycznie zauważyłam, że skóra jest bardziej „gęsta”, jędrna i wolniej się starzeje:) Na początku ciąży jednak odstawiłam kolagen, bo troszkę się bałam I trymestru i nie chciałam zapeszać. W 2 miesiącu ciąży niestety ból kolan powrócił, z każdym dniem stawał się coraz silniejszy, aż w końcu zaczęłam mieć problemy z chodzeniem, a jeszcze nawet nie przytyłam. Mocno mnie to zaniepokoiło, bo bałam się tego co się stanie, jak faktycznie masa ciała zacznie się zwiększać. Przestanę chodzić i będę cierpieć? A nie brałam leków przeciwbólowych nawet przy silnych migrenach ze względu na ciąże. Zaczęłam więc szukać informacji i badań naukowych na temat bezpieczeństwa suplementacji kolagenem w ciąży. Faktycznie moje przypuszczenia były słuszne, że jest on bezpieczny, a rozmowa z lekarzem prowadzącym moją ciążę uspokoiła mnie i tylko utwierdziła, że kolagen jest bezpieczny, a przy okazji może przynieść wiele korzyści dla matek w ciąży. Nie tylko estetycznych takich jak zapobieganie rozstępom, jak również w czasie połogu i powrocie do formy sprzed ciąży. Kiedy wprowadziłam kolagen, na drugi dzień od razu poczułam ulgę, a trzeciego dnia ból kolan minął i powróciła całkowita sprawność i ruchomość stawów.

Warto dbać o swoje ciało w ciąży, bo nie ma co ukrywać jego kondycja, wygląd ma ogromny wpływ na samopoczucie psychiczne w tym czasie. Ciało bardzo się zmienia, następuje wzrost wagi, mogą pojawić się obrzęki, zmniejsza się mobilność i sprawność, pojawia zmęczenie, lęki, obniżony nastrój, więc po co sobie dokładać zmartwień?:) Tym bardziej, że niewielkim kosztem można sobie pomóc, bo musimy pamiętać, że dziecko w łonie matki również odczuwa jej emocje, a szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko:)

Źródła:

Baginski L., Winter M., Bailey T. S., Capobianco S., Granese M., Granger F., Miller K., Price K., Ramirez S., Salcido C., Turner F., O`Toole M., Response to Hydrolysed Collagen Protein Supplementation in a Cohort of Pregnant and Postpartum Women, J  Preg Child Health 3: 275

Bojarska-Hurnik S., Pielęgnacja skóry w okresie ciąży, Kosmetologia estetyczna, 2019, 2, vol. 8, 259-262

Hajhashemi M., Rafieian M., Rouhi Boroujeni A., Miraj S., Memarian S., Keivani A., Haghollahi F., The effect of Aloe vera gel and sweet almond oil on striae gravidarum in nulliparous women, J Matern Fetal Neonatal Med., 2018, 31(13), 1703-1708